Mdłości ciąg dalszy...
Witam cieplutko!
Nareszcie jestem z powrotem. Święta minęły - walczyłam z paskudnym przeziębieniem i chyba się udało. Został mi tylko brzydki kaszel... Mdłości dalej mnie męczą - nie takie jak dwa tygodnie temu, ale ciągle są i odbierają mi ochotę na jedzenie...
Poza tym wszystkim nastrój raczej dopisuje.
Dziewczyny, mam pytanie: czy Wy chciałybyście znać płeć dzidziusia przed urodzeniem, czy wolicie żeby to było niespodzinką?
Ja chciałabym się dowiedzieć wcześniej, choć wiem że jest możliwość pomyłki...
Dodaj komentarz