• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Okruszek

Strony

  • Strona główna
  • foto
  • Księga gości

Kategorie postów

  • Okruszek (39)

Linki

  • Macierzyństwo
    • Imieniny
    • Kalendarz Ciąży
    • Karmienie Piersią
    • Ranking imion
    • Rodzić Po Ludzku

Kategoria

Okruszek

< 1 2 3 4 >

Mój brat... Franklin ;]

 

#2

 

(19w5d)

(...)
Dziś "przedstawiłam" Oliemu braciszka: "Tu, u mamusi w brzuszku jest malutki Kajetan".

A moje synio się oburzyło i odparło: "Nie Kajan! Plakin!!!"

(czyli Franklin - żółwik z kreskówek...).

No nie! A ja myślałam, że tylko z mężuniem będę wybierać imię dla bobaska... Hahaha!

(...)

 

 

 

01 czerwca 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  

Dzień Dziecka i kolejna rocznica...

 

#1

 

(...)

 

Dziś Dzień Dziecka. :D
Mój starszy synio od rana szaleje jakby zdawał sobie sprawę co to za święto.

Ten w moim brzuszku mu wtóruje - jakby się zmówili!?

Jak sobie pomyślę o takich dwóch urwisach, którzy są w takiej komitywie,

to aż mi ciarki przechodzą co może być za parę lat...

Ja też mam dziś święto - obchodzimy z mężem 3 rocznicę ślubu.
Czyli, mamy dziś podwójny powód do świętowania! :D :D :D

 

 

01 czerwca 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  

Imię


» Jakie imiona?

Cytat: (...) Moje typy dla Kruszynki to Nikola / Szymon.


No, tak. Czas mija...

Okazało się, że nad Nikolką to jeszcze będziemy musieli z mężulkiem popracować,

bo na USG za każdym razem wychodzi chłopak i inaczej być nie chce. :]
Ale jakoś nie mogłam się przyzwyczaić do nazywania Kruszynki Szymonkiem

i zmieniliśmy na Kaj / Kajo / Kajko / Kajtuś itd. - czyli KAJETAN.

 

 

31 maja 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  

Fikanie

 

(19w3d)

(...)
Obok upału męczą mnie mdłości (już zwątpiłam, że miną przed porodem...), nie mogę sobie znaleźć miejsca w domu. Maluszek fika sobie w brzusiu aż miło - całymi dniami leżę i go zagaduję.

 

 

30 maja 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  

Wyniki badań

 

#3


(18w5d)

I po wizycie... Gin uspokoił mnie, że moje wyniki mieszczą się w normie (dla kobiet w ciąży), ale coś mi ciśnienie się podniosło niebezpiecznie.... Muszę kontrolować. Wykonał całą masę pomiarów Kruszynki - ale bez "wzrostu" i "wagi". Termin porodu wg. dzisiejszego USG mam o dzień wcześniej niż wg. OM. No i od ostatniej wizyty "nic nie odpadło" mojemu syniowi - a więc to raczej na pewno będzie chłopak... Wszystkie narządy też prawidłowo rozwinięte - powodów do radości całe mnóstwo!!! Od pierwszego ważenia się w 8tyg. "przytyłam" zaledwie 1kg - no, ale biorąc pod uwagę, że pierwsze ważenie było na zupełnie innej wadze - to tak traktuję trochę "z przymrużeniem oka". Za to brzuch mam jak słonica......

(...)

 

25 maja 2005   Komentarze (1)
Okruszek  

Czekając na wizytę

 

#2

 

(18w5d)

(...)
Za godzinkę mam wizytę. Ciekawa jestem co lekarz powie na moje wyniki badań... Szczerze - trochę się tego obawiam. ;( Samopoczucie lepsze tylko ze względu na pogodę, bo mdłości i zmęczenie dalej mnie gnębią.

(...)

25 maja 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  

Wyniki badań

 

#1


(18w5d)

(...)
mam dziś wizytę u gina - o 15. Wyniki morfologii nie są dobre
- tzn. każda wartość jest poza normą!? Hmmm...
No, ale to niech lekarz oceni, czy jest powód do zmartwień.
Poza tym dziś nie mogłam wstać z łóżka, bo mnie jakiś taki skurcz chwycił.... Siedziałam na łóżku i chciałam wstać, ale poczułam takie mocne kłucie w całym brzuchu, że się wyprostować nie mogłam!!! Pierwszy raz tak miałam i trochę się zdenerwowałam z samego rana, ale jest już lepiej.


(...)
mnie za pierwszym razem wróżyli dziewczynkę (z tego co jem, jak wyglądam, itp.)... a wyszedł chłopak. Teraz z USG wychodzi mi chłopak, a ci co nie wiedzą o tym, znów wróżą dziewczynkę.

(...)
 
 
25 maja 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  

Mdłości ciąg dalszy...

 

(18w4d)

(...)
ja mam w dalszym ciągu mdłości, zwłaszcza wieczorem, ale póki co udało mi się nie dopuścić do wymiotów. Popijam sobie miętę (z melisą na dodatek, co koi dodatkowo moje nerwy), albo staram się zawsze mieć pod ręką coś na "zagrychę" - jabłko, paluszki solone, krakersy, płatki kukurydziane itp. Mnie to pomaga! Kiedy czuję, że robi mi się coraz bardziej niedobrze, to nie czekam na "finał" tylko zagryzam takie przekąski. Lekarz powiedział, żeby ograniczyć mleko i jego przetwory (jogurty, serki), zrezygnować z tłustego i smażonego jedzonka - powinno się trochę polepszyć.

(...)
nie robiłam żadnych badań poza standardową morfologią i moczem.

(...)


A do szkoły rodzenia sie nie wybieram (przeszłam już taką szkołę "na żywo" ), ale jak będzie taka potrzeba (niektóre szpitale wymagają uczestnictwa w zajęciach tatusiów, którzy chcą brać udział w porodach rodzinnych!), to wyślę mojego mężusia i może mu potowarzyszę...

 

 

24 maja 2005   Komentarze (1)
Okruszek  

Nienasycenie ;]

 

(18w0d)

Mój Szymcio :D też szaleje... Zwłaszcza wieczorami! Wczoraj nawet kolację mieliśmy nieco opóźnioną, bo ja sobie leżałam i nacieszyć się nie mogłam tym "motylkiem" w moim brzuszku!

(...)
 
20 maja 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  

Cieszę się!!!

 

#2

(17w5d)

Pewnie, że się cieszę!!! Jakbym mogła się nie cieszyć?!

Dobrze, że dowiedziałam się o tym już teraz, a nie po porodzie,

bo tak byłam nastawiona na córeczkę, że bym chyba szok przeżyła!

(Ja żartuję, oczywiście)

18 maja 2005   Dodaj komentarz
Okruszek  
< 1 2 3 4 >
Babs | Blogi