Męczarnia
#2
(...)
chodzi o to, że z synkiem ciążę przechodziłam prawie bezobjawowo, a teraz mnie tak męczy, że mam wrażenie jakbym była w ciąży pierwszy raz! Jeśli to faktycznie okaże się córcia, to oszaleję ze szczęścia (ze zrozumiałego powodu - bo synka już mam!)
teraz już się pożegnam i idę lulać, bo czuję że nadciąga kolejna fala mdłości.... mam nadzieję zasnąć zanim zacznie mnie męczyć na dobre, bo inaczej znów będę nockę 'do tyłu'....
pa pa!