Obawy
#3
(...)
mam na razie zwolnienie ze względu na potworne mdłości, ale jak miną to ja nie wiem co zrobię... ;((
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
#3
(...)
mam na razie zwolnienie ze względu na potworne mdłości, ale jak miną to ja nie wiem co zrobię... ;((
#2
(...)
w poniedziałek powiem lekarzowi dokładnie w jakiej jestem sytuacji i może okaże się jednak bardziej ludzki niż sądziłam... taką mam nadzieję! bo jak się ta sprawa potoczy nie po mojej myśli, to wyląduję na wychowawczym i będę sobie w brodę pluła, że nie przewidziałam wszystkiego zanim zaplanowałam dzidzię... mieszają się teraz we mnie różne uczucia - obawa, złość, bezsilność, itp.
najmniej jest tam teraz radości z oczekiwania na Kruszynkę ;(
#1
(...)
pracuję w warunkach szkodliwych, ale lekarz nie bardzo wie jak rozwiązać ten problem. W zakładzie dowiedziałam się, że nie mogę liczyć na zmianę stanowiska pracy, bo "stężenie szkodliwych środków w miejscu pracy nie przekracza dopuszczonych norm".
A ja się i tak boję o moją Kruszynkę.......