Rozwiane nadzieje...
#1
(17w5d)
(...)
Ja w poprzedniej ciąży nie dowiedziałam się płci z USG, ale od początku czułam,
że będzie syn. A teraz z kolei lekarz rozwiał moje nadzieje na córeczkę. ;]
#1
(17w5d)
(...)
Ja w poprzedniej ciąży nie dowiedziałam się płci z USG, ale od początku czułam,
że będzie syn. A teraz z kolei lekarz rozwiał moje nadzieje na córeczkę. ;]
(17w3d)
Dziewczyny, mnie nie tylko tak "ciągnie" w bokach, ale i nieznośnie kłuje czasami.
Mam o tym zamiar porozmawiać z ginkiem przy najbliższej okazji. W poprzedniej ciąży dosyć wcześnie zaczęłam brać No-Spę i wydaje mi się, że chyba czas już żebym się zaopatrzyła w opakowanie - tak na wszelki wypadek... Poza tym mam ostatnio jakieś uporczywe bóle głowy!? W tym tygodniu robię sobie badania i mam nadzieję, że nie wyjdą źle!
Mój Maluszek był wczoraj wieczorem niesamowicie aktywny - leżałam sobie przed telewizorem i bardziej skupiałam się na jego ruchach niż na filmie! Tak sobie myślę, że skoro przez cały dzień jestem w ruchu, to pewnie właśnie dlatego nie czuję go aż do wieczora. Bo te ruchy są na razie takie ledwo wyczuwalne, że trudno je zauważyć jeśli się nie leży w spokoju
#2
(17w1d)
(...)
Mój Maluszek niby mnie tam gdzieś smyrnął raz czy dwa parę dni temu, ale teraz jakoś spokojnie jest tam w brzusiu... Ja tak sobie właśnie tłumaczę, że ma dużo miejsca na fikanie i dlatego go tak wyraźnie nie czuć, bo jak go widziałam na USG ostatnio to uwierzyć nie mogłam jak brykał!
#1
(17w1d)
(...)
Dziewczyny, mnie też już brzuszek zaczyna swędzieć. Czas już chyba zacząć stosować krem przeciw rozstępom!!! Ja nie pamiętam dokładnie, ale używałam chyba Kolastyny (w takiej jasno niebieskiej tubce). Czy Wy już rozglądałyście się za jakimiś kremami? Bo ja postanowiłam po weekendzie zaopatrzyć się już w jakiś, tylko nie wiem co jest teraz do wyboru na rynku. Z tej Kolastyny byłam bardzo zadowolona, ale jakoś nie rzuciła mi się ta niebieska tubka w oczy ostatnio...
#2
(16w5d)
Ja też jak wpadnę na alejkę w supermarkecie z dziecięcymi ciuszkami, to trudno mnie stamtąd wyciągnąć!!! Dotąd nic nie kupowałam, bo miałam dylematy jaki kolor, z falbankami czy bez, itp. Lubię jak chłopczyk wygląda na chłopczyka, a dziewczynka na dziewczynkę.
Czekałam, aż ginkowi uda się podejrzeć na USG czego możemy się spodziewać no i ... się DOCZEKAŁAM!!! Dziś wieczorem lekarz wypatrzył siusiaczka!!! Czyli - o Nikolę będziemy się musieli jeszcze postarać... I znów mam problem - muszę znaleźć imię chłopięce, które spodoba się mojemu mężowi w takim samym stopniu jak mnie. Dobrze, że mamy na to trochę czasu. ;)
#1
(16w5d)
(...)
Wczoraj wreszcie poczułam moją Kruszynkę!!! :D
Po kolacji położyłam się do łóżeczka i Maleństwo zaczęło mnie łaskotać na dole brzucha!!! Aż mi się łezka w oku zakręciła ze wzruszenia, a mąż rzucił się do mnie żeby też poczuć (no, ale na to to będzie musiał jeszcze poczekać - bo to lekkie smyranie to tylko ja na razie czuję - tak od środka).
(...)
Ja też mam nadzieję już wkrótce się dowiedzieć czy to Kruszynka
czy raczej Okruszek rośnie pod moim serduszkiem! ;)
(16w0d)
(...)
Najpierw o mojej wizycie u gina - wspomniałam już że jestem
BARDZO zadowolona.
(...)
na USG wszystko mi pokazywał i tłumaczył, przez co byłam potem prawdziwym ekspertem pokazując film z USG mojemu mężowi i objaśniając co widać na ekranie.
Mało brakowało, a już mielibyśmy pierwsze "typowanie" płci, ale dzidziuś bawił się pępowinką i pozasłaniał strategiczne miejsca. Cóż, może następnym razem...
Z L4 nie było żadnych problemów. Lekarz sam wypytał mnie o sytuację w pracy.
Poza tym męczą mnie jeszcze mdłości pod koniec dnia, no i bolą mnie łydki (żylaki).
(...)
może wagowo ledwo "ruszyłam", natomiast objętościowo to wyglądam
na koniec 5 miesiąca!? Wybrzuszyło mnie ogromnie!!!
(gdyby nie USG, to bym myślała że mam tam bliźniaki!!!).
(15w5d)
(...)
Jestem baaaaaardzo zadowolona [z nowego lekarza]! Jest mi jakoś tak lekko na sercu
- było USG (Kruszynka jest spora, ma wszystko na miejscu i jest bardzo ruchliwa -
aż się dziwię, że jej jeszcze nie czuję!?), każde moje pytanie/wątpliwość doczekało się
wyczerpującej odpowiedzi. Naprawdę odczułam, że ten lekarz zadba o moją dzidzię
(no i o mnie, oczywiście). Sama nie wiem dlaczego tak zwlekałam ze zmianą ginka...
(15w0d)
(...)
Jeśli chodzi o ten drugi trymestr, to też się spodziewałam przypływu energii
i polepszenia samopoczucia. A tymczasem przeżywam teraz nawrót mdłości,
a siły też na nic nie mam! Ja sobie to tłumaczę tym, że praktycznie sama
zajmuję się synkiem (2,5) i nie mam czasu na extra odpoczynek,
no ale sama już nie wiem...
» Jakie imiona?
(...)
Moje typy dla Kruszynki to Nikola / Szymon.